Sycący i rozgrzewający chłopski garnek. Danie jednogarnkowe idealne na jesienno-zimowy obiad. Ugotowane tak naprawdę z resztek w lodówce czyli zero waste. Jak to zazwyczaj bywa w daniach tego typu wyszło bardzo smacznie.
4 porcje
300 gramów schabu
200 - 250 gramów kapusty kiszonej
2 małe ziemniaki
pól cebuli
200 gramów fasolki szparagowej użyłam mrożonej najlepsza będzie cięta.
1 średnia marchewka
sól
pieprz
słodka papryka czerwona
pół łyżeczki kminku
1 łyżeczka majeranku
3 kulki ziela angielskiego
2 liście laurowe
1 łyżka koncentratu pomidorowego
1 łyżka mąki pszennej
Mięso pokroić w plastry następnie w paski, oprószyć solą, pieprzem, słodką papryką i mąką.
Cebulę, ziemniaki pokroić w kostkę, marchewkę zetrzeć na tarce lub też pokroić w kostkę według uznania.
W garnku rozgrzać kilka łyżek oleju, włożyć mięso i smażyć aż się przyrumieni.
Następnie dodać cebulę, ziemniaki i marchewkę całość wymieszać i smażyć na średnim ogniu około 5 minut co jakiś czas mieszając.
Wlać 1 szklankę wody tyle aby wszystko było przykryte, dodać ziele angielskie, liść laurowy, kminek.
Przykryć pokrywka i dusić aż warzywa nieco zmiękną.
Następnie dodać kapustę kiszoną i fasolkę szparagową, dolać trochę wody około pół szklanki.
Gotować całość na średnim ogniu około 30 - 40 minut do miękkości, w razie potrzeby uzupełniać odparowany płyn. Mieszamy co jakiś czas aby się nie przypaliło.
Na koniec dodać przecier pomidorowy i majeranek potrawę zagotować doprawić jeszcze ewentualnie do smaku. Jeżeli danie będzie zbyt kwaśne to zależy od kapusty kiszonej można dodać szczyptę cukru.
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz