Solianka zwana także solanką. Która nazwa jest poprawna tak naprawdę nie wiem ale gdy pierwszy raz spotkałam się z tym przepisem to wtedy mówiono właśnie solianka i tak u mnie zostało. Bardzo sycąca aromatyczna zupa z typu gulaszowych.
U mnie najczęściej jest gotowana po świętach bo świetnie można w niej wykorzystać pozostałe kawałki mięs, nadmiar kiełbas czy wędlin.
około 500 gramów mięsa wieprzowego (wykorzystałam karkówkę i łopatkę)
Około 400 gramów wędlin (użyłam 2 kiełbasy śląskie, kilka plasterków różnych szynek i kawałek boczku wędzonego)
4-5 ogórków kiszonych
1 duża cebula
2-3 łyżki koncentratu pomidorowego
4-5 kulek ziela angielskiego
3 liście laurowe
2 ząbki czosnku
papryka słodka
pieprz
Kilka łyżek zalewy z ogórków kiszonych
Opcjonalnie
mały słoiczek pieczarek marynowanych
oliwki
Mięso kroimy w kostkę i oprószamy solą papryką i pieprzem, następnie podsmażamy na niewielkiej ilości tłuszczu gdy mięso się przyrumieni dodajemy cebulę pokrojoną w kostkę chwilę smażymy.
Wlewamy około 1 litra wody lub dowolnego bulionu dodajemy ziele angielskie i liść laurowy, drobno posiekany czosnek. Gotujemy do momentu aż mięso będzie miękkie.
Wędliny, boczek kroimy w paseczki, kiełbasę w kostkę i podsmażamy na patelni, dodajemy do garnka.
Następnie dodajemy koncentrat pomidorowy, zalewę z ogórków i ogórki pokrojone w paseczki opcjonalnie pieczarki i oliwki pokrojone na połowę. W razie potrzeby uzupełniamy płyn.
Gotujemy jeszcze około 10 -15 minut aby smaki się połączyły .
Można lekko zaciągnąć mąką. Podajemy z plasterkiem cytryny i śmietaną.
Uwaga zupę najlepiej posolić na koniec gotowania w zależności jakich wędlin użyjemy boczek i szynki wędzone czy ogórki kiszone są zazwyczaj dość słone.
Zamiast ogórków kiszonych można użyć konserwowych.
Smacznego:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz